Obserwatorzy

Translate

niedziela, 1 czerwca 2014

Decoupage na ceramice


         Kiedyś próbowałam swoich sił w decoupage na oryginalnych wyrobach garncarskich, wytwarzanych metodą tradycyjną. Jednak trudność w pozyskiwaniu tego typu przedmiotów oraz ich cena skutecznie zahamowały mój zapał w tej kwestii. Trzeba nam bowiem wiedzieć, że są to już tylko produkty wytwarzane dla celów etnograficznych jako relikt zawodów ginących. Ostatnio jednak udało mi się natrafić na kilka sztuk takich rarytasów w trakcie poszukiwań starych ceramicznych doniczek o ciekawych kształtach i fakturze. Co prawda doniczki są z masowej produkcji z tzw. formy ale materiał, którego użyto do ich wytworzenia to glinka ceramiczna a dla mnie to jest najważniejsze. Ich porowata struktura idealnie nadaje się jako baza do dekoracji w technice decoupage. Zanim jednak stały się tym, co widać poniżej wymagały wielu zabiegów oczyszczających i rekonstrukcyjnych. Myślę, że było warto.
Mam jeszcze do dokończenia trzy sztuki i w następnym wpisie mam nadzieję je pokazać.Poniżej decoupage na oryginalnych wyrobach ceramicznych, które stworzone zostały rękami i oczywiście talentem mistrza garncarstwa.
    Dwa poniższe wazony są sfotografowane na etapie niepełnego wykończenia ale nie odmówiłam sobie ich pokazania.
 W tak zwanym między czasie została popełniona poniższa butelka. Bardzo lubię je dekorować, są niezawodne.
                           Wszystkie zaprezentowane prace są mojego autorstwa ale nie są już w moim posiadaniu. Podobnie jak wiele poprzednich zdobią wnętrza przepięknego pałacyku z końca XVIII.

     Oczywiście w sezonie wiosennym nie może zabraknąć fotek mojego ogrodu. Poświęcam mu każdą chwilę, kiedy tylko nie pada deszcz i można bez obawy ugrzęźnięcia w gruncie wejść na grządki. Ogromną radość sprawiają mi kwitnące kwiaty, rekompensują brak słońca... i nie tylko.

Tagi: decoupage decoupage na ceramice Doniczki decoupage ogród wazon decoupage 
16:41, kamanill , decoupage 

niedziela, 20 kwietnia 2014

Pisankowe impresje


     Lubimy stroszyć piórka, lubimy przystrajać się, zwłaszcza w cudze piórka... Nie ma więc też nic dziwnego w tym, że kiedyś przed wiekami ludzie postanowili (być może z wdzięczności) ozdabiać jaja, gdyż to właśnie z nich wyklują się tak bardzo upragnione piórka. Tę niegdyś prymitywną formę artystycznego wyrazu odległych naszych przodków, przekształcono na przestrzeni wieków w prawdziwe dzieła sztuki. Pod pojęciem pisanki, nie kryje się już pokolorowane jajo, czy jego wydmuszka ale wszystkie materiały, których strukturę zamknięto w formę ptasiego jaja i ozdobiono w kunsztowny i wyszukany sposób. Oglądając je człowiek nie może wyjść z podziwu jak nieograniczona jest ludzka inwencja twórcza. Pisankom, których fotki zamieszczam poniżej, bliżej do dawnego pierwowzoru mimo, że tylko nieliczne wykonane są na naturalnym materiale, większość to styropianowa baza.
    Usprawiedliwieniem dla mnie, jako autora tych prac są warunki i możliwości jakimi dysponuję. Pisanki wykonuję tylko okazjonalnie jak większość z nas.

     Był kiedyś taki piękny zwyczaj, że pisanki ofiarowywało się każdemu podczas składania wielkanocnych życzeń i właśnie ta okoliczność sprawiła iż starano się stworzyć produkt trwały, piękny i wyszukany aby podkreślić stosunek do obdarowywanego. W tych okolicznościach wszystkim odwiedzającym składam życzenia spokojnych i wesołych świąt oraz wspaniałych okazów pisanek przypominających nam o odradzaniu się życia i możliwościach jakimi obdarował nas Stwórca.
 
Tagi: pisanki stroiki wielkanocne 14:21,
 kamanill , moje hobby 
 Link Komentarze (1) »