Magia słonecznych promieni dotyka wszystkich i wszystkiego. Napełnia energią, która pozwala zrzucić zimowe otępienie i podjąć działanie. Pierwsze prace w ogrodzie i radość jaką sprawiają pąki wiosennych kwiatów. Okazałe sadzonki lawendy, które przetrwały pierwsza swoją zimę napawają nadzieją na pachnący plon. I wreszcie pierwszy długi niedzielny spacer. Ten niestety nie nastroił mnie pozytywnie. Wzdłuż zalesionych drug, rowy zasłane workami śmieci i opakowaniami po napojach wszelkiego rodzaju. Nie są to bynajmniej pozostałości z poprzednich lat ale zupełnie nowa sprawa. Jednym zdaniem; śmieci wyrzucane z samochodów, przez jakże kulturalnych użytkowników dróg. A miało być tak pięknie, ustawa śmieciowa miała te sprawy załatwić definitywnie. Niestety nie wzięto pod uwagę nawyków, które są drugą naturą osobników noszących dumne miano człowieka. Uczono mnie kiedyś, że dbałość o wygląd własny i otoczenia jest wyznacznikiem naszej kultury. Widocznie te zasady już nie obowiązują a szkoda. Daruję sobie dokumentację foto tej niemiłej sprawy. Na szczęście, ucieczka w mój mały świat rękodzieła pozwala mi pozytywie myśleć o świecie i ludziach. Poniżej moje 'tworki' w technice decoupage, którą chyba preferuję.
Namiastka zbliżających się świąt.
Dziękuję za wizytę.
Tagi: butelka decoupage decoupage doniczka hand made pisanki rękodzieło artystyczne słoiczki Shabby Chic
18:13, kamanill , decoupage
Link Komentarze (1) »
Link Komentarze (1) »
