Obserwatorzy

Translate

sobota, 25 stycznia 2014

A za oknem; krajobrazy zimy


         Od jakiegoś czasu, klawiatura mojego laptopa odmawia mi posłuszeństwa a co za tym idzie pisanie przychodzi z wielkim trudem. Dlatego ograniczam się do niezbędnego minimum.

Miło jest patrzeć przez okno na mroźny zimowy widok a w zaciszu domu oddawać się swoim pasjom.
 Jakiś czas temu spróbowała swoich sił w technice filcowania. Powstał taki oto kapelusz.
                     Tę bombkę udało mi się ukończyć już po świętach.
      Dalszy ciąg zabawy z moją nową techniką (nie mam dla niej nazwy), tym razem stylizowane ramy do obrazków decoupage. Dla przypomnienia; tą techniką wykonany został zegar z poprzedniego wpisu.
 Obrazki mogą stanowić dyptyk lub funkcjonować samodzielnie. Kształt zbliżony do kwadratu o boku 30cm.
 Obrazek poniżej jeszcze bez ram ale....
 Wymiar; 30/50 cm. Tradycyjny serwetkowy decoupage ale wymiar osiągnięty przez domalowanie powierzchni bocznych farbami akrylowymi.
 Mam już dwie kasetki na drobiazgi a na wykonanie czeka trzecia.
Poniżej z lawendowymi motywami;
 Pudełko z wieczkiem, w środku wyścielane welurową tkaniną.
 Dzbanek z elementami pozłoty.
 Pierwsze zasuszone kwiaty lawendy z mojej własnej uprawy, wyhodowane z nasion po 9 m-cach.
 Pudełka przydatne na ołówki, kredki, długopisy, pisaki lub pędzle również wyścielane w środku tkaniną welurową.
Oczywiście nie może zabraknąć butelki.
 I jeszcze drobiazg; podstawka pod kadzidełka. Dzięki decoupage przeżywa drugą młodość.
 Dziękuję wszystkim, którzy dotarli aż tu.
13:28, kamanill , decoupage