Obserwatorzy

Translate

sobota, 9 marca 2013

Niciarki z papierowej wikliny i nie tylko


       Sprawa najważniejsza; bardzo serdeczne podziękowanie dla Passiflora za wyróżnienie. Z przyczyn niezawinionych nie udało mi się umieścić komentarza zwrotnego, za co przepraszam. Czynię to teraz z nadzieją, że autorka wyróżnienia tu zajrzy i przeczyta. Jeszcze raz serdecznie dziękuję i życzę miłej zabawy. Bywa tak, że znudzeni poszukiwaniem nowych środków wyrazu wracamy do dawnych, sprawdzonych technik. Uczyniłam tak ostatnio wracając do papierowej wikliny, materiału bardzo plastycznego i myślę, że efektownego. Skłoniła mnie do tego również obietnica złożona mojej przemiłej sąsiadce Jadzi, zauroczonej moimi "plecionkami", że w okresie zimy zrobię coś specjalnie dla niej. Zima się kończy, więc ostatni dzwonek aby dotrzymać danego słowa. Postanowiłam zrobić rzecz przydatną każdej Pani Domu; niciarkę. Oto efekt;
 
Tak wygląda wieko, które składa się w środkowej części, pozwalając dostać się do wewnątrz z obu stron koszyka.
 Lico pokrywy malowane ręcznie na tkaninie, z niewielkim elementem decoupage. Utrwalone lakierem, tworzy łatwą do utrzymania w czystości powierzchnię.
Poniżej zdjęcia z etapów wcześniejszych powstawania niciarki.
 A tak wygląda wnętrze; przydatne kieszenie boczne.
Niciarka trafiła do nowej właścicielki sprawiając jej niekłamaną radość co mnie również cieszy.
Idąc za ciosem, zrobiłam drugą z myślą o sobie.
Wyszło coś takiego;
 Niciarki razem na etapie niepełnego ukończenia;


                 Zanosi się, że jeszcze jakiś czas pobawię się papierową wikliną, ponieważ mam zamówienie na kolejną niciarkę, no i jeszcze koszyczek. Mam nadzieję, że sprawię tym przyjemność wszystkim , którzy na tym blogu poszukują inspiracji dla swoich wiklinowych pasji.
Serdecznie dziękuję za tak liczne wizyty i miłe słowa komentarzy.

Tagi: hand made niciarka papierowa wiklina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz